Kaszuby w miniaturze i nie tylko

Wakacje chylą się ku końcowi, jeszcze tylko studenci mogą leniuchować. Wolny czas spędzaliśmy na Kaszubach, Kociewiu, Żuławach, Powiślu i w wielu innych miejscach Pomorza, a także na świecie. Niektórzy chcieliby sobie przypomnieć owe „magiczne” miejsca z letnich wędrówek, inni marzą, by je zobaczyć. Być może uda się to zrobić właśnie na Kaszubach.

Nie jest to Holandia w miniaturze, czyli Madurodam w Hadze, ani mini-Indonezja w Dżakarcie, a tylko Strysza Buda niedaleko Mirachowa. Stoi już tam, na stosunkowo niewielkiej powierzchni, 60 makiet najróżniejszych budowli. Wszystkie w skali 1:25, a więc są rzeczywiście malutkie, ale jakże imponujące.

Większość owych makiet, wykonanych niezwykle starannie, z zegarmistrzowską precyzją, z trwałych materiałów odpornych na zmiany klimatyczne, przedstawia charakterystyczne budowle Kaszub. Jest tam więc słynna kartuska kolegiata z dachem przypominającym wieko trumny, papieski ołtarz ufundowany przez gminę Sierakowice na spotkanie w Pelplinie ze świętym już dzisiaj Janem Pawłem II, krzyżacki zamek w Bytowie, dworek w Salinie, kaplica z Kalwarii Wejherowskiej i wiele innych obiektów, które albo już znamy, albo koniecznie powinniśmy zobaczyć, wędrując po krainie zwanej Kaszubami.

Twórcy owego Parku Miniatur nie zapomnieli też o gdańskiej bazylice Mariackiej, którą diabeł zamierzał zburzyć, rzucając na nią wielki kamień. To ten sam kamień, który znajduje się we wsi Owśnice, niedaleko Kornego. A było to tak: W sobotnią noc wziął purtk, czyli diabeł, wielki kamień, który leżał w lesie za Bytowem. Przyczepił do niego łańcuch (zachowały się po nim ślady) i zarzucił na plecy. Wędrował z tym kamieniem wytrwale w stronę Gdańska, bo miał za zadanie zburzyć nowo budujący się kościół. Nagle zobaczył światełko płynące z wnętrza karczmy stojącej nieopodal rolniczej osady Owśnice. Ponieważ był zmęczony, postanowił odpocząć i przyłączył się do grających w karty chłopów. Ci szybko się zorientowali, że mają diabła za kompana, więc mu wina dolewali. Czart tak się rozochocił, że o swej misji zapomniał. Kiedy nad ranem zapiał kur, stracił swoją moc. Zrobił w kamieniu dziurkę i wszedł do niej. Chłopi, kiedy za dnia zobaczyli wielki głaz leżący na polu, domyślili się, że to sprawka czarta. Znaleźli dziurkę – purtkową kryjówkę, więc aby diabeł kamienia dalej nie przeniósł, zatkali ten otwór żeliwnym krzyżem. Bazylika Mariacka nie została zniszczona. Możemy ją podziwiać nie tylko w oryginale, ale również w miniaturze w Stryszej Budzie. A kamień z krzyżem dalej leży na polu.

Spośród gdańskich zabytków znalazł się też Żuraw i Stocznia Gdańska ze stojącymi tuż przy niej Trzema Krzyżami wzniesionymi dla poległych stoczniowców. Atrakcję stanowią miniatury kościołów, dworków, zamków, a nawet latarni morskich, i to nie tylko z Kaszub. Takim najbardziej spektakularnym obiektem z terenu Polski południowej jest kościół Mariacki z Krakowa. Obok polskich zabytków znajdują się też zagraniczne. Tak więc można podziwiać Krzywą Wieżę w Pizie, londyńskiego Big Bena, pomnik Jezusa z Rio de Janeiro, nowojorską Statuę Wolności, egipskiego Sfinksa i posągi z Wielkiej Świątyni Ramzesa II w Abu Simbel. Jest też paryski Łuk Triumfalny i berlińska Brama Brandenburska z francuską kwadrygą, a nawet chiński Wielki Mur.

Zdjęć można robić bez liku, aczkolwiek ulubionym miejscem zwiedzających jest ławeczka ustawiona pod Wieżą Eiffla, symbolem Paryża. Często ustawiają się tam kolejki, aby uwiecznić swoją podobiznę. Z tym portretowaniem własnej osoby różnie bywa, gdyż obok miniatur budowli znajduje się gabinet śmiechu z krzywymi lustrami, w których postacie są albo wydłużone, albo pogrubione, albo tak zniekształcone i powyginane, że aż trudno się rozpoznać.

Dla dzieciaków znudzonych oglądaniem zabytków zorganizowano plac zabaw, park z postaciami z popularnych bajek, minizoo, zamek strachu z wampirami i kościotrupami, a także za dodatkową opłatą można zwiedzić park gigantów, czyli podziwiać wielkie owady, ogromne przedmioty oraz krainę krasnali i wszelkich mieszkańców lasu.

Tekst i zdjęcia Maria Giedz

[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej