Krok w dobrą stronę

Przez  szereg lat „Solidarność” wskazywała rządzącym braki w przepisach polskiego prawa dotyczące praw i wolności związkowych, w tym prawa to zrzeszania się. Wraz z upowszechniającymi się tzw. atypowymi formami zatrudnienia (umowy cywilnoprawne i samozatrudnienie) coraz bardziej uwidoczniała się niezgodność naszego prawa z postanowieniami ratyfikowanej przez Polskę Konwencji nr 87 Międzynarodowej Organizacji Pracy dotyczącej ochrony praw związkowych.

Przypomnijmy, że to właśnie na ten dokument powołali się autorzy pierwszego z 21 postulatów sierpniowych w 1980 r., domagając się akceptacji „niezależnych od partii i pracodawców wolnych związków zawodowych”.

Izba Administracyjna MOP po skardze „S” jednoznacznie potwierdziła, że w polskim prawodawstwie istnieje faktyczny zakaz tworzenia i działania w związkach zawodowych dla osób zatrudnionych w innej formie niż kodeksowa umowa o pracę. Stanowisko „S” podzielił też w 2015 r. Trybunał Konstytucyjny.

Zaproponowana nowelizacja w tym zakresie to krok w dobrą stronę. W pozostałych kwestiach, które wydają się na pierwszy rzut oka co najmniej kontrowersyjne, potrzebna jest dłuższa i głęboka dyskusja.

Przede wszystkim jednak  powinniśmy także dążyć do tego, aby atypowe formy zatrudnienia stały się jedynie uzupełnieniem kodeksowych rozwiązań na rynku pracy i były stosowane jedynie w przypadkach, w których zachodzą przesłanki do ich stosowania.

Krzysztof Dośla

[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej