Klęska dialogu

Wraz z rządowym projektem podwyższenia wieku emerytalnego, w tym sposobu jego procedowania przez gabinet Donalda Tuska ukazała się cała słabość konstrukcji formalnoprawnej dialogu społecznego w Polsce. Zostało dobitnie pokazane, że niemożliwe jest rozwiązywanie najistotniejszych problemów społecznych w duchu dialogu, w poszukiwaniu najlepszych dla nas wszystkich rozwiązań. W świetle sposobu kształtowania stosunków społecznych w innych państwach, gdzie rozwiązywanie problemów odbywa się przy stole negocjacyjnym, szukając różnych dróg konsultacji, tak jak np. w Skandynawii, Niemczech i Austrii, to możemy dziś mówić o klęsce konstytucji dialogu społecznego w Polsce. Sposób wprowadzenia tak istotnych dla nas wszystkich zmian aż nadto jaskrawie przypomina metody rządów autorytarnych.

Ale chyba i stronie społecznej brak determinacji i konsekwencji w prowadzeniu działań służących obronie podstawowych zasad, którymi powinno kierować się państwo demokratyczne. Obym się mylił, ale zdaje się, że my związkowcy uwierzyliśmy w coś, co zdaje się być powszechne w polskim społeczeństwie – że pojedynczym fajerwerkiem, jakim było wystąpienie przewodniczącego KK Piotra Dudy, jedną manifestacją, czy jednorazową akcją możemy rozwiązać poważnie nabrzmiały problem społeczny czy zmusić stronę rządową do zachowań takich, jakie są powszechne we wcześniej już wspomnianych państwach.

Szkoda by było, aby w wyniku tej wiary takie jednostkowe działania nie poparte konsekwentnym, zdeterminowanym dalszym ciągiem, aby to przekonanie o skuteczności fajerwerków, nie zaprzepaściło tych rozpalonych na nowo nadziei u wielu milionów Polaków.

Krzysztof Dośla

[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej